Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Sztuki (Warschau) [Hrsg.]; Państwowy Instytut Sztuki (bis 1959) [Hrsg.]; Stowarzyszenie Historyków Sztuki [Hrsg.]
Biuletyn Historii Sztuki — 28.1966

DOI Heft:
Nr. 2
DOI Artikel:
Kossakowska-Szanajca, Zofia: Materiały do dziejów manufaktur w Korcu i Horodnicy na początku XIX wieku
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.47789#0212

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
ZOFIA KOSSAKOWSKA-SZANAJCA

MATERIAŁY DO DZIEJÓW MANUFAKTUR W KORCU I HORODNICY
NA POCZĄTKU XIX WIEKU

Zachowany w zbiorach bibliotecznych zamku łań-
cuckiego „Inwentarz Księstwa Koreckiego i Klucza
Smołderowskiego”1 przynosi nowy interesujący ma-
teriał do historii polskich manufaktur na Wołyniu
w początkach XIX stulecia. Ci, którzy przeglądali
archiwa łańcuckie przed wojną nie natknęli się widać
na inwentarz: wielki oprawny w 'skórę wolumin,
wsunięty na jedną z półek biblioteki łańcuckiej, nie
zwracał uwagi pośród wielu stojących tu książek.
Odkrycie inwentarza nastąpiło w trakcie prac nad
monografią zamku w Łańcucie2.
Inwentarz korecki został sporządzony w r. 1813
przez Piotra Antuszewicza, na zlecenie Jana Potoc-
kiego, męża Marianny Czartoryskiej, najstarszej z córek
księcia Józefa Czartoryskiego, stolnika w.ks.lit. Po
Czartoryskim zmarłym w 1810 r. dziedziczyło pięć
jego córek, inwentarz miał ustalić wartość całej
schedy a następnie podzielić ją pomiędzy pięć suk-
cesorek. Pierwsze dwie nieliczbowane strony obejmują
wstęp autora inwentarza, zawierający krytykę metody
sporządzenia poprzedniego inwentarza z r. 1811 i uza-
sadnienie metody zastosowanej przez Antuszewicza
w nowym inwentarzu wraz z nowymi mapami wery-
fikowanymi przez geometrę Denderowicza. Tak więc
dowiadujemy się, że zaraz po śmierci Józefa Czarto-
ryskiego spisano inwentarz (który nie jest znany
badaczom i nie wiadomo czy się zachował). Widać
jednak obliczenie wartości rozległych terenów dóbr
i podział ich między sukcesorów nie zadowoliły tych
ostatnich, skoro zdecydowano się odwlec jeszcze fak-
tyczne przekazanie spadku do czasu ukończenia nowego
inwentarza.
Ta niezwykle interesująca księga, warta opraco-
wania przez historyka gospodarki, dla historyka sztuki
jest przede wszystkim dokumentem rzucającym światło
na niepełną wiedzę o historii manufaktur w Korcu
i Horodnicy 3.
1 Muzeum w Łańcucie., Biblioteka,, sygn. B.III.5, 21712.
Inwentarz Xięztwa Koreckiego y Klucza Smołderowskiego
w Gubernij Wołyńskiey w Powiecie Nowogrod-Wołyńskim
oraz Dóbr Wałowidkioh w Xięztwie Warszawskiem w De-
partamencie Lubelskim położonych. Dla JWney Maryanny
z Xiążąt Czartoryskich Graffowey Potockiey — JOXżny
Klementyny z Xżąit Czartoryskich iSanguszkowey — JOXżny
Teressy z Xżąt Czartoryskich Lubomirskiey — JOXżniczki
Józefy CzaritorySkiey — y JWney Celestyny z Xżąt Czar-
toryskich Graffowey iRzyszczewskiey Sukcessorów po śp
JOXciu Józefie Czartoryskim Stoi. W. Xtwa Litt° Na
Gruncie w Roku 1813 ido Działu sporządzony [przez Piotra
Antuszewicza], stron 450 (w tym zapisanych 421) + 2 nlb.
2 Z. KOSSAKOWSKA-SZANAJCA, B. MAJEWSKA-MASZ-
KOWSKA, Zamek w Łańcucie, Warszawa 1964.

Zanim przejdę do szczegółowego omawiania ma-
teriału dotyczącego obu fabryk, pragnę jeszcze wy-
jaśnić jak inwentarz korecki znalazł się w łańcuckim
zamku. Należy przypuszczać, że najpewniej dostał się
on poprzez małżeństwo pierwszego ordynata łańcuc-
kiego Alfreda Potockiego z Józefą Czartoryską córką
Józefa, w okresie spisywania inwentarza jeszcze nie-
zamężną. Dobra koreckie i smołderowskie podzielono
na pięć sched: pierwszą — Korzec — otrzymała Marian-
na, żona Jana Alojzego Potockiego, druga — Horod-
nica — przypadła Teresie żonie Henryka Lubomir-
skiego, trzecia — Piszczów — dostała się Klementynie
Eustachowej Sanguszkowej, czwartą — Smołderów —
wzięła Józefa Czartoryska późniejsza żona Alfreda
Potockiego z Łańcuta, wreszcie piątą — Oleksiniec —
oddziedziczyła Celestyna Gabrielowa Rzyszczewska.
Schedy obciążone były długami pozostałymi po śmierci
Józefa Czartoryskiego oraz nowymi, zaciągniętymi na
rzecż spadku przez sukcesorów. Ogólną masę długów
podzielono sprawiedliwie pomiędzy pięć sched, które
już między sobą miały owe długi uregulować: i tak
scheda korecka miała m.in. długi wobec schedy smoł-
derowskie j., ta zaś wobec horodnickiej itd. Jest moż-
liwe że inwentarz mógł być sporządzony w pięciu
jednobrzmiących egzemplarzach, każdym dla jednej
z córek Czartoryskiego. Dlatego wiec być może in-
wentarz korecki zawędrował do Łańcuta, i jak dotąd
jest jedynym egzemplarzem, o którym wiadomo że się
zachował.
*
* *
Literatura dotycząca dziejów manufaktur w Korcu
i Horodnicy nie jest zbyt obfita. Ustalenie faktów,
nawet tak podstawowych jak choćby rok rozpoczęcia
produkcji przez manufakturę horodnicką, napotykało
na trudności wobec braku jakichkolwiek przekazów
archiwalnych. Oddawna prowadzono poszukiwania akt,
zwłaszcza związanych z manufakturą korecką4. Usta-
3 Artykuł dokładnie omawiający treść Inwentarza Ko-
reckiego przygotowałam do druku w „Kwart. Hist. Kult.
Materialnej” XV, 1967, nr 1.
4 Poszukiwania, takie prowadził przede wszystkim Sta-
nisław GEBETHNER już od r. 1928 (ipor. S. GEBETHNER,
Komentarz do art. J. Niecia, Z dziejów koreckiej manu-
faktury ceramicznej, „Biul. Hist. Sztuki” XIII, 1951, nr 4,
s. 176—177). Ważnym odkryciem dla historii manufaktury
koreckiej były materiały zebrane przed wojną przez Juliana
NIECIA a opublikowane pośmiertnie w r. 1951 (J. NIEĆ,
Z dziejów koreckiej manufaktury ceramicznej, „Biul. Hist.
Sztuki” XIII, 1951, nr 4, s. 168—4176). Z dawniejszych opraco-
wań poważne znaczenie mają prace: J. JANOWICKIEGO,
Postrzeżenia geognostyczne..., ,,Dziennik Wileński” 1830,
t. V, Umiejętności i Sztuki, s. 188—196; — L. LEPSZY,

202
 
Annotationen